Wczoraj regeneracja, żadnych siłowni, ekstremalnych wysiłków na pulsie przedzawałowym ani innych. Pomijam fakt, że wczoraj dzień wyglądał tak jakby ponury żniwiarz przyszedł zabrał słońce, odkręcił kran z deszczem i ścisnął balona powodując ciśnienie jak w bańce. Samopoczucie, zadowolenie, szczęście, chęć do rozmowy z innymi, radość z życia na poziomie 0. Mimo swojego zawodu gaduły w takie dni jak wczoraj, pewnie dziś i przez następnych kilka dni jestem kompletnie aspołeczny. Blue thursday kurka wodna. Tak czy owak wracając do wczorajszego dnia. Wróciłem z N. z roboty i tak sobie wracałem i myśle, że jedynym moim celem po powrocie do chaty jest rzucenie się na łóżko robiąc przy tym podwójnego backflipa od razu ściągając ciuszki i pod kołderkę, wyciągnąć nogi, zamknąć oczy, wziąć 13 głębokich oddechów i najzwyczajniej w świecie, uciąć sobie drzemkę. Niestety, marzenie i chęć spędzenia chwilki w łóżeczku odeszły w niepamięć. Zapomniałem, że przecież na środę byliśmy umówieni do naszych friendsów na sushi. Nie nie, nie na takie sushi, że Pan przywiezie z rachunkiem 350 zł czarnym volkswagenem upem, następnie przynosząc ów przepyszne danko pod same drzwi, przekażesz mu 350 zł plus 15 zł tipa i dziękuje 4 stówki pękły. My jesteśmy majstry, my się roboty nie boimy. Rachunek wiec prosty i nie raz już przerabiany. Kupujemy wszystko i kręcimy sami. Kręcimy napisałem? Yyyy znaczy ja kręcę wszyscy patrzą 😤😂😂. Tak czy owak. Zrobiliśmy zakupów za około 130 myśle 150 zł i nakręciliśmy tyle rolek i to nie jakiś lichawych z jednym czy dwoma składnikami, ogień taki, że nie szło zakręcić 😂😂 daje foto.

Robię zdjęcia, dokumentuje, bo może kiedyś jak znudzi mi się na maksa handel i będę miał $ to otworze jakaś małą szopę z sushi. Jeszcze nie teraz, chociaż muszę przyznać, że ryż wychodzi mi jak jakiemuś masterowi sushi. Ogólnie wśród opinii naszych znajomych, którzy jedzą sushi w lokalach itp., twierdzą, że moje sushi jest naprawdę na niezłym poziomie. Mega się cieszę. No i tyle. Trzeba się ogarniać i iść na robotę, samo się nie zrobi 🙂