Ostatnio mam taka dziwną, nie wiem czy dobrze to nazwę – przypadłość. Dziwne, nigdy tak nie miałem. Zawsze od kiedy tylko pamietam towarzyszyły mi w życiu liczby, tak tak jestem z tych osób które twierdzą że matematyka nie kłamie i dużo rzeczy sprowadza się ostatecznie do liczb. Od jakiś 2 miesięcy rutynowo i cyklicznie prześladowały mnie liczby. Najbardziej 44. Gdzie bym nie spojrzał 44. Godzina, licznik w samochodzie, paragon, rejestracje, różne dziwne randomowe akcje gdzie w tle przeplata się 44. Mówię nie no coś jest nie tak. Naprawdę ostatnio to już patologicznie widzę te dwie cyfry, prześladują mnie. Ostatnio N. doradziła mi, żebym sobie sprawdził numerologię i znaczenie cyfr. W sumie długo się nie zastanawiałem. Efekt? Jestem rozj*bany.
Podsyłam definicje :
Numerologiczna 44 składa się z dwóch Czwórek. Kiedy badamy wibrację liczby 4, dowiadujemy się, że symbolizuje ona stabilność i wytrwałość. Jej nadrzędna cecha pozwala budować solidne podwaliny pod każdy projekt znany ludzkości. Czwórka stworzy najmocniejsze fundamenty, najtrwalsze konstrukcje – niezależnie od tego, czy chodzi tutaj o budowlę, samolot czy też statek kosmiczny. Jeśli trzeba to zaprojektować, a potem wybudować, Czwórka to zrobi.
Co symbolizuje więc liczba 44? Z całą pewnością jest to liczba zaufania. Niekoniecznie do innych, raczej do samego siebie. Numerologiczna 44 jest bardzo pewna siebie, wierzy w swoje możliwości i nigdy się nie poddaje. Cokolwiek się wydarzy, ona stanie na wysokości zadania. Posiada bowiem ogromną wiedzę, umiejętności i niespożytą energię. Wszystko, czego potrzebuje, to dobry plan działania. W numerologii liczba 44 oznacza stworzenie solidnego gruntu dla obecnych i przyszłych pokoleń. Jej praca prawie zawsze ma ogromne znaczenie dla wielu ludzi. Liczba ta nie zadowoli się zwyczajnym życiem. Musi mieć misję, z której jest dumna. Tylko wówczas w pełni zaangażuje się w wykonywane zadania. Pod wieloma względami numerologiczna 44 wskazuje na okoliczności związane z pieniędzmi i tworzeniem materialnego bogactwa. Jednakże, w przeciwieństwie do numerologicznej 8, Czterdziestce Czwórce zależy nie tylko na własnym powodzeniu, ale także na sukcesie całego ludzkiego społeczeństwa. Jest to osoba bardzo zorientowana na osiąganie celów. Pragnie, by jej praca – cokolwiek to będzie – miała doniosłe znaczenie. Bardzo cieszy ją osiągnięcie prestiżu, ale głównie dlatego, że wówczas może jeszcze więcej osiągnąć.
Wyczytałem to gdzieś w internatach i naprawdę jestem w szoku, jak 44 definiuje sporą cześć mojego nietuzinkowego charakteru i tak naprawdę ten opis w niczym tutaj za bardzo się nie myli. I teraz strasznie mnie to zastanawia. Na początku myślałem, że te liczby to jakiś przypadek. Po przeczytaniu tej numerologii zastanawiam się jak to ugryźć, do czego się odnieść i skąd ta wróżba i ten splot wydarzeń. Dziwne, ale ciekawe 🧐 muszę zgłębić wiedzę na ten temat.
Wczoraj piękna pogoda, 23 stopnie na dworze, full słońce, zero chmurki. Aż chce się żyć, dosłownie, bo ostatni czas to dla mnie jakaś masakra. Tak jak pisałem we wcześniejszych wpisach, marzec taki jakiego dawno nie pamietam, do tego dwa dni temu miałem robiony test na COVID, bo trochę zle się czułem, a jedziemy dzisiaj do rodziców. Wolałem nie ryzykować. Badanie należało do tych jednych z najgorszych jakie przechodziłem. Na szczęście Pani, która wykonywała mi badanie – cudo. Piękna, sympatyczna, inteligentna, ciałko bajeczka, bardzo dobrze się z nią rozmawiało, jakbyśmy znali się conajmniej 10 lat. Jak na moje? Bardzo dobry materiał na żonę – śmiało można tak powiedzieć. Poflirtowalem z nią trochę nie powiem. Mimo, że test nie należał do przyjemnych, to robiony w takim towarzystwie nie zrobił na mnie wrażenia 🥰. NEGATYWNY – trzeba iść do roboty 🤪. Widząc już od rana taka pogodę, czekałem tylko na koniec pracy, żeby wrócić do domu, przebrać się i na rower. Uwielbiam jeździć w taką pogodę. Zrobiłem 33 km. Tempo może i nie jakieś zabójcze, ale było co pedałować po tych lasach. Do tego zapominam jeszcze czasem wyłączać zegarka jak się zatrzymuje i liczy mi czas gdy odpoczywam i kurka wodna później psuje statystykę. Po 20 kilometrze dojechał do mnie koleżka na bajerke i nie tylko, ale szczegółów zdradzić nie mogę. 😝😝Podrzucam pare fotek z wyprawy 🥸🥸. Elo




